środa, 21 marca 2012

Rozdział 2

Z samego rana postanowiłam trochę pobiegać, zadzwoniłam do Emily spyatać się czy nie ma ochoty , ona zgodziła się natychmiast.Już 15 minut potem biegłyśmy w równym tempie przez park niedaleko nas.
- Czyli dziś spotykasz się z tym zespołem ? – spytała dla sprostowania Emilly której opwiedziałam co się dowiedziałam od Becky
- Tak wiem o nich tylko tyle , że byli w X Factor , nawet oglądałam ich występy ,a teraz są bardzo sławni , nie wiem czego mam się po nich spodziewać...
- Z tego co widziałam w necie są bardzo zabawni i jeden z nich jest bardzo słodki – Emily zarumieniła sie aż na twarzy , a to wszystko przez tą jej nieśmiałość
- Słodzy niż Jef ?
Emilly tylko westchneła. Wiedziałam , ze nie układa się jej zadobrze z panem popularnym , ale Em boi się chyba odrzucenia.
Po powrocie do domu wziełam długi prysznic , a potem położyłam się i obejrzałam kilka odcinków „Pretty little liars” i ogarnełam , że jest już 15.Poszłam do kuchni , jak zwykle było pusto , w lodówce było kilka serków, wczoajszy obiad , naleśniki ze śniadania i musztarda.Odgrzłam sb jednego naleśnika z dżemem truskawkowym i bitą śmietaną i poszłam do sb  by przejżeć net.Co jak co ale od niego byłam uzależniona.Chris chłopak w którym jestem na maxa zabujana dodał nowe zdj. na fb.Było boskie , odrazu polubiłam , ale oprócz mnie zrobiło to 35 osób w 10 minut.W tym 31 dziewczyn które tak jak ja są w nim zakochane.Na dole wyskoczył mi czat, Liam Bern spytał się co robię wieczorem?
Boże!Czemu ja zawszę muszę podobać się oblechą lub pasztetą?Chłopak zarywał do mnie od roku , wszytsko byłoby fajnie gdyby nie to,że był ochydny , serio, a na dodatek głupi jak but...Dziewczyny śmieją się żebym się z nim umówiła , ale ja mam ochote ja zabić , za te żarty, czemu to nie Chris Worn do mnie napisał? Mineło pare chwil na rozmyślaniu o życiu ,aż nie zaóważyłam że zasnęłam...
Obudziłam się o 19.50.Kurna! Byłam spóźniona , miałam 3 sms’y od Becky : gdzie jestem?.Szybko zajżałam do szafy. Ubrałam się w brązowe rurki i swetr zakładnay przez głowe w kolorze czrnym z brązowym nazszywanym dużym sercem na środku.Rękawy podciągnęłam, ostatnio często tak robiłam. Włosy rozczesałam , i wyszłam w moich nowych vansach.
Już idę- napisałam Becky.Na jej odp. nie czekałam długo : spoko , z całej 5 przyło tylko 3 więc spokojnie będzie mniejszy harmider.
Ufff... trochę mi ulżyło...Kiedy dotarłam na miejsce , drzwi były otwarte.
- Hej – powiedziałam zaglądając co salonu szukając Becky i jej gości
- Cześć , jesteśmy na górze! – odkrzyczała Becky
Słyszałam muzykę.Leciało You make me fell.
- Cześć – pwoiedziałąm witajac się z Backi na dywanie siedział koło niej jej chłopak Louis którego odrazu rozpoznałam , na jej łożku siedział chłopak o czarnych włosach, a na krześle przy kompie brunet.
- Dobra chłopaki poznajcie to moja przyjaciółka Hanna , a to Hanno Zayn , Liam i Louis – najpierw wskazała na chłopaka na łóżku , potem przy komputerza a na końcu na podłodze koło niej
- To ty jesteś tą tajemniczą Hanną ?  - zagadał Louis poprawiając włosy
- Boże Becky co ty im naopowiadałaś o mnie ? – wszyscy zaczeli się śmiać
- Nie no tylko parę szczegółów ... – powiedziała śmiając się
- Np. wiemy,że kochasz grać w siatkówkę! – wtrącił się Zayn
- I ciągle nucisz coś Becky jak gadacie przez Skypa – dodał Liam i wszyscy zaczeliśmy się śmiać
Odrazu ich zaczełam lubić , przysiadłam się na łóżko koło Zayna i gadaliśm dalej , śmiejąc się non stop i wygłupiając.
-----------------------------------------------------------------------------
To mój 2 post w którym zaczyna się więcej dziać... ;p Następny post postaram się dodać z czwartku na piątek! Liczę,na wasze komentarze jak wam się podobał  ;D 

2 komentarze: